Zaparcia czy też bardzo powolna przemiana materii to dolegliwości, które dotyczą wielu ludzi niemalże w każdym wieku. Pojawiają się u niemowlaków, u osób starszych, a także tych w kwiecie wieku. Mimo że każdy może na nie zapaść i to w bardzo różnych okolicznościach badania wykazują, że najczęściej to właśnie kobiety padają ich ofiarami: zaparcia pojawiają się zwykle u kobiet przez spodziewaną miesiączką, w ciąży czy też w okresie menopauzy. To problem, który w większości przypadków nie jest specjalnie groźny (bardzo rzadko zaparcia doprowadzają do jakichś bardzo poważnych konsekwencji), ale jest bardzo uciążliwy: powoduje spory dyskomfort, uczucie ciężkości, a także bardziej praktyczne problemy: wzdęty brzuch często uniemożliwia zapięcie spodni czy też powoduje, że odzież odkształca się nie tam, gdzie powinna. Pomijając problemy wynikające z różnego rodzaju chorób jelit czy też układu pokarmowego w większości przypadków zaparcia można skutecznie leczyć.
Zmiany, zmiany, zmiany
Zastój treści pokarmowej w jelitach może być powodowany przez wiele różnych czynników. Najczęściej jego przyczyną jest zła dieta: bogata w produkty wysoko przetworzone, a uboga w błonnik, pełnoziarniste pieczywo i mąki czy też warzywa i owoce. Żeby więc jak najskuteczniej zapobiegać zaparciom trzeba dość znacząco zmienić swoją dietę.
Więcej ruchu
Na likwidację tego rodzaju problemów trawiennych doskonały wpływ ma także zwiększona aktywność fizyczna: pobudza ona perystaltykę jelit oraz pozwala na jeszcze bardziej efektywną walkę z problemem zaparć.
Branża medyczna okazuje się mocno zróżnicowana pod względem zapotrzebowania na pracowników, wymagań i perspektyw oferowanych zarówno na początkowych, jak i późniejszych etapach kariery.
Największe szanse na pracę ma w Polsce pielęgniarka. Nie powoduje to jednak masowego garnięcia się do tego zawodu, mimo iż perspektywy zatrudnienia nie spadną na pewno przez przynajmniej kilka lat. W sektorze szykują się ustawowe podwyżki – nawet do kwoty 5250 zł brutto, ale dotyczyć będą one jedynie pielęgniarek z dyplomem magistra w pielęgniarstwie lub położnictwie oraz specjalizacją ( to dopiero od 2021 roku).
O ile w aptekach nie ma zbyt dużego zapotrzebowania na pracowników i nic nie wskazuje na to, by mogło się to zmienić, o tyle farmaceutów szukają koncerny farmaceutyczne. Nie zawsze jest to praca badawcza. Często farmaceuci obejmują stanowiska specjalisty w dziale rozwoju czy innowacji, product managera. Coraz częściej, oczekuje się od nich wykształcenia na poziomie doktoratu. Osoba posiadająca taki poziom wykształcenia może też zarobić znacznie więcej, nawet powyżej 10 000 zł.
Kierunki, które jeszcze kilka lat temu kończyły się bezrobociem, dziś dają perspektywy. Osób, które ukończyły kierunki związane z biologią, chemią, biotechnologią, mikrobiologią, genetyką, biologią molekularną, poszukują wielkie zagraniczne koncerny i mniejsze rodzime startupy.
Ofert pracy przybywa, bo biotechnologia rozwija się w błyskawicznym tempie. Nie zawsze jednak są to oferty skoncentrowane na pracy laboratoryjnej bądź technicznej – znacznie częściej firmy poszukują sprzedawców B2B (np. oferujących analizy molekularne dedykowane rolnictwu, branży kosmetycznej czy weterynaryjnej), osób odpowiedzialnych za obsługę klienta czy prowadzenie projektów. Na takich stanowiskach niezbędna jest nie tylko wiedza merytoryczna, ale również umiejętności budowania kontaktu i utrzymywania relacji z klientami. I oczywiście chęć do tego, by zamiast pracą przy szalkach zająć się sprzedażą.
A co jeśli NAPRAWDĘ nic nie pomaga, co gdy ma się zespół jelita leniwego? Wrrr…
ja to mam problem w drugą stronę ;D